– Cały problem wynikający z tego rocznika, to jest tylko ilość dzieciaków. Urząd miasta przygotował się na to zwiększoną liczbę uczniów, u nas w placówce otwieramy jeden oddział więcej niż normalnie. Tegoroczna sytuacja spowoduje, że dzieciaki dostaną się może nie zawsze do tych szkół, które sobie wymarzyły – tłumaczy Marian Kozik, dyrektor VII Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie.
Dyrektor VII Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie podkreślał w rozmowie z nami, że w poprzednich latach zdarzało się, że niektórzy uczniowie w pierwszej rekrutacji składali wnioski tylko do jednej, wymarzonej szkoły. Tym samym zamykali sobie oni możliwość dostania się do innej, równie satysfakcjonującej placówki, bo miejsca w niej zajęli już uczniowie z mniejszą punktacją. Prawdopodobnie w tym należy upatrywać źródła części zeszłorocznego zamieszania z rekrutacją.
– Niestety, matematyka jest bezwzględna, liczy się tylko i wyłącznie liczba punktów. Wobec tego chcieć nie zawsze znaczy móc i dlatego niektórym dzieciakom może zabraknąć punktów, żeby dostać się do wymarzonego liceum. Ale czy dostaną się do liceum? Jeżeli będą miały odpowiednią ilość punktów to na pewno tak – dodaje Marian Kozik, dyrektor VII Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie.
Szkoła mimo otwarcia dodatkowego oddziału, nie będzie wprowadzać systemu zmianowego w organizacji zajęć. Wszystkie lekcje będą kończyć się do godziny 15.00.
– W zeszłym roku otworzyliśmy 4 oddziały, czyli przyjęliśmy około 130 dzieciaków. W tym roku planujemy też 4 oddziały o różnych rozszerzeniach, żeby każdy mógł skorzystać. Planujemy przyjąć 130 pierwszoklasistów - mówi Marian Kozik, dyrektor VII Liceum Ogólnokształcącego w Tarnowie.
Przypomnijmy, że w tym tygodniu zaplanowane są egzaminy ósmoklasisty, których wyniki poznamy między 14, a 21 lipca. Osoby zainteresowane edukacją w VII Liceum Ogólnokształcącym w Tarnowie, mogą jeszcze skorzystać z dnia otwartego, który odbędzie się 26 maja br.