Całe szczęście znaleźli się tacy, którzy wykręcili numer alarmowy i poinformowali i tym, co widzieli dyżurnego tarnowskiej policji.
Policjant, zdając sobie ze sprawę z ogromnego zagrożenia bezpieczeństwa zareagował natychmiast, wysyłając w to miejsce patrol. Okazało się, że jednośladem jedzie 78-letni mieszkaniec powiatu tarnowskiego. Policjantom powiedział, że miał zamiar odwiedzić córkę, a korzystając z A4 chciał sobie skrócić drogę. Na autostradę wjechał na węźle Tarnów-Centrum i po przejechaniu dobrych kilku kilometrów miał zamiar zjechać z niej na węźle Tarnów-Zachód.
Całe szczęście, dzięki policjantom planu nie zrealizował. Ocalił za to życie. Za naruszenie zasad bezpieczeństwa ostał ukarany 50-złotowym mandatem.
Policja przypomina, że autostrady, podobnie jak drogi ekspresowe nie są przeznaczone do dla rowerzystów. Dotyczy to także poruszania się po nich pasem awaryjnym lub poboczem.