- Ten poniedziałkowy nietrzeźwy poranek – bo tak bym go określił, okazał się brzemienny w skutkach. Na 1 200 kontroli przeprowadzonych przez policjantów Wydziału Ruchu Drogowego, które były stacjonarnie na węzłach Tarnów-Centrum oraz Tarnów-Zachód okazało się, że czterech nietrzeźwych kierowców zostało przyłapanych, z czego jeden z nich to zawodowy kierowca samochodu ciężarowego. To był właśnie ten niechlubny rekordzista, który w wydychanym powietrzu miał niemalże promil alkoholu. Pozostali kierowcy, którzy zostali przyłapani, że wsiedli za kierownicę jako nietrzeźwi – jeden z nich miał dodatkowo powyżej 0,5 promila alkoholu, pozostali zmieścili się w wykroczeniach, czyli mieli między 0,2-0,5 promila - wyjaśnia asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Przyłapani na prowadzeniu samochodu po spożyciu alkoholu stracili prawo jazdy. Dwóch z nich - tych bardziej pijanych - z dokumentem pożegna się na conajmniej 3 lata, grozi im też do 2 lat pozbawienia wolności i grzywna do 5 tysięcy złotych. Policja zapowiada też, że kontroli trzeźwości na drogach będzie więcej.
- Takie "Trzeźwe poranki" będą kontynuowane, a zwłaszcza jeżeli będą jakieś dłuższe weekendy, jeżeli będą jakieś huczne imieniny, bardziej popularne imieniny to kierowcy muszą się z tym liczyć, że na drugi dzień, w poniedziałek zawsze od samego rana będą gdzieś policjanci na drogach wojewódzkich, powiatowych, czy na węzłach autostradowych właśnie widoczni i będziemy tam tę trzeźwość sprawdzać - zapowiada oficer prasowy tarnowskich policjantów.
W ten sposób tarnowska policja chce wyeliminować z dróg nieodpowiedzialnych kierowców, którzy mogliby ze względu na spożycie alkoholu spowodować zdarzenia drogowe.