Sposób na dziurawe drogi? W dzień – dodatnie temperatury, w nocy – mróz. W dzień woda z topniejącego śniegu i lodu wdziera się w szczeliny nawierzchni, a po zmroku – zamarza. Wystarczy przypomnieć sobie lekcje fizyki, żeby wiedzie, że woda, zamieniając się w lód zwiększa swoją objętość i rozsadza szczeliny w drodze. Jeżdżące po małej dziurze samochody kruszą warstwę bitumiczną i często niewielki ubytek urasta do całkiem pokaźnych rozmiarów.
Widać to zwłaszcza teraz, kiedy stopniał śnieg, a równe do niedawna drogi zamieniły się w najeżone dziurami trasy. Ubytki są tak duże, że łatwo w nich stracić koło.
Właśnie, co zrobić, gdy na dziurze kierowca uszkodzi swoje auto? Starać się o odszkodowanie od zarządcy drogi czy może jednak sobie odpuścić, bo pogoda to siła wyższa? Polskie przepisy jasno precyzują, że każdy kierowca, który uszkodził auto na drodze, może starać się pieniądze. Jak to zrobić?
„Jeśli posiadasz ubezpieczenie autocasco, to szkodę możesz zgłosić do swojego zakładu ubezpieczeń i w ten sposób zostanie ona naprawiona. Wtedy jednak musisz się liczyć z tym, że w kolejnym roku koszt twojego ubezpieczenia AC wzrośnie. Lepszym rozwiązaniem jest ubieganie się o odszkodowanie od tego, kto jest odpowiedzialny za szkodę” – radzi jedna z wiodących na polskim rynku firm ubezpieczeniowych.
Pierwszy krok
Trzeba zacząć od ustalenia, do kogo należy droga. Często nie jest to takie oczywiste. Nie każda ulica w mieście jest administrowana przez miejscowy ratusz, bo może być to trasa krajowa. Nie każda droga w powiecie jest trasą powiatową. Może się także zdarzyć, że do uszkodzenia dojdzie na terenie np. spółdzielni mieszkaniowej.
Można to sprawdzić na mapach, bo każda z dróg ma swoje oznaczenie.
- Drogi krajowe – A, S, E, DK,
- Drogi wojewódzkie – DW
- Drogi powiatowe – zróżnicowanie oznaczenie zależy od województwa.
Jednak odszukanie oznaczeń na mapie lub w terenie może być trudne. Jak wybrnąć z takiej sytuacji? Najprościej zwrócić się do samorządu, na terenie którego jest droga. Do urzędu gminy luub miasta. W odpowiedzi kierowca powinien otrzymać odpowiedź zarządcy.
Procedury
Kiedy już się dopełni punkt pierwszy i wiadomo, czy o sprawie powiadomić gminę, czy może Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad, należy udowodnić, gdzie doszło do szkody. „Nie wystarczy sam opis sytuacji. Bardzo ważna jest dokumentacja fotograficzna. Jeśli doszło do uszkodzenia felgi na drodze czy innej szkody, to powinieneś to pokazać na zdjęciach. Fotografie mają ukazywać dziury na drodze, ale też umożliwić identyfikację miejsca. Ubezpieczyciel musi zweryfikować, czy rzeczywiście do szkody doszło na skutek zaniechania zarządcy, czy kierowca zastosował się do znaków drogowych i przestrzegał przepisów” – informuje firma ubezpieczeniowa.
Dlatego trzeba udowodnić, że:
- do zdarzenia doszło na konkretnej drodze,
- przyczyną zdarzenia był stan nawierzchni,
- istnieje związek pomiędzy działaniem lub zaniechaniem zarządcy a szkodą.
Najlepiej jest w chwili uszkodzenia wezwać na miejsce policję, która sporządzi stosowną notatkę. Warto także zadbać o relację świadków.
„Z naprawą nie musisz czekać, aż otrzymasz odszkodowanie za dziurę w drodze. Możesz sam zlikwidować szkodę i dopiero wtedy ją zgłosić. Jeśli jednak zdecydujesz się na samodzielne zorganizowanie naprawy, to pamiętaj o zachowaniu rachunków, które będą stanowić potwierdzenie wykonanych prac” – proponuje ubezpieczyciel.
Sprawa w sądzie
I jeszcze jedno. Kiedy wypełni się już wnioski o wypłatę odszkodowania i złoży się je w urzędzie, zarządca drogi może od razu skierować kierowcę do zakładu ubezpieczeń, z którym ma zawartą umowę. Ten z kolei może przysłać rzeczoznawcę, aby obejrzał pojazd. Nie jest jednak pewne, że roszczenie zostanie uznane. W takiej sytuacji o pieniądze można walczyć w sądzie z powództwa cywilnego.
Jak uniknąć kłopotów
- Kiedy samochód zbliża się do pokaźnej dziury, trzeba zdjąć nogę z hamulca, bo pozwala to odciążyć przód samochodu.
- Przed wjechaniem w dziurę, można wcisnąć sprzęgło, bo tak chroni się skrzynię biegów i silnik przed energią uderzenia.
- Dziury zawsze trzeba pokonywać wyprostowanymi kołami.
- Na dziurę znajdującą się na zakręcie dobrze jest najechać kołem od wewnętrznej strony zakrętu. Wówczas są mniejsze obciążenia.