Nowe, wyższe taryfy za gaz i prąd oznaczają nie tylko podwyżki dla mieszkańców, ale także dla całych miast i prowadzone przez nie przedsiębiorstwa komunalne. „To przełoży się na to, że wyższe rachunki zapłacimy za wodę, ścieki, komunikację publiczną i inne usługi komunalne. Zapłacą też szpitale, przychodnie, szkoły, przedszkola, domy kultury, miejskie obiekty sportowe” - alarmują Związek Miast Polskich i Unia Metropolii Polskich i jednocześnie apelują do rządzących o wprowadzenie działań osłonowych. Liczą, że poprzez działania rządu uda się stworzyć mechanizm, dzięki któremu samorządu nie odczują podwyżek w tak wielkim stopniu.
Obecnie jednak nastroje w miastach nie są dobre. Obie organizacje przeprowadziły ankiety w ponad 60 miejscowościach i wynika z nich, że podwyżki będą bardzo mocno odczuwalne. W większości z nich spodziewane są (już są) potężne podwyżki cen prądu. Aż 34 miasta spodziewają się kilkudziesięcioprocentowych podwyżek, a w 14 będzie to ponad 100 procent.
- Ostrołęka – 100 proc.
- Tarnów – 100-120 proc.
- Sopot – 123-165 proc.
- Legnica – 139 proc.
- Czeladź – 147-167 proc.
- Kołobrzeg – 150-250 proc.
- Częstochowa – 154 proc.
- Piła – 154-526 proc.
- Lubliniec – 170 proc.
- Cieszyn – 178 proc.
- Pleszew – 183 proc.
To jednak i tak „mało”, bo np. w Hrubieszowie podwyżka ma wynieść ok. 305 proc. a w Śremie 300-400 procent.
„Jeśli chodzi o podwyżki cen gazu, to spośród miast biorących udział w ankiecie ZMP, w 35 miastach zaplanowane zostały podwyżki cen gazu, w tym w 24 JST zmiany są wynikiem zawartych umów, zakontraktowanych nowych taryf, także na podstawie utrzymanych faktur, natomiast 11 miast przewiduje podwyżki cen na podstawie uzyskiwanych prognoz i szacowania cen. Tylko w 7 miastach będą obowiązywały ceny z ubiegłego roku” - podano w komunikacie.
- Elbląg – 100-120 proc.
- Dąbrowa Górnicza – 128 proc.
- Śrem – 130-290 proc.
- Biłgoraj – 148 proc.
- Świętochłowice – 150 proc.
- Będzin – 170 proc.
- Tychy – 196 proc.
Na razie rząd proponuje wprowadzenie korekty cen gazu dla samorządów. Ma się to stać poprzez zaoferowanie niższych stawek (jak dla gospodarstw domowych) szkołom czy szpitalom. Zdaniem samorządowców to jednak może to być za mało. „Trwa analiza propozycji projektu ustawy o szczególnych rozwiązaniach służących ochronie odbiorców paliw gazowych w związku z sytuacją na rynku gazu przez samorządy. Niepokojące jest jednak to, że dotychczas nie odbyły się konsultacje z samorządami w tym zakresie” - dodają samorządowe organizacje.