Jedną z dyscyplin letnich olimpiad jest pięciobój nowoczesny. Zawodnicy muszą zmagać się w pływaniu w stylu dowolnym na 200 metrów, szermierce szpadą, jeździe konnej, biegu i strzelaniu. „Pięciobój nowoczesny to jedna z najtrudniejszych dyscyplin olimpijskich, wymagająca od zawodników wszechstronnych umiejętności i utrzymania równej formy przez cały czas trwania rywalizacji, w pięciu bardzo różniących się konkurencjach” – przypomina na swojej stronie Pomorski Okręgowy Związek Pięcioboju Nowoczesnego.
Teraz bój toczy się o część dotyczącą jazdy konnej. Międzynarodowy Komitet Olimpijski zobligował Międzynarodową Unię Pięcioboju Nowoczesnego do podjęcia decyzji o zastąpieniu tej części inną. Ostateczne zdanie ma zapaść pod koniec listopada, a zmiany to efekt apelu organizacji prozwierzęcej PETA. Jej działania są spowodowane sytuacji z igrzysk w Tokio. Wtedy koń, na którym występowała Annika Schleu z Niemiec nie chciał skakać przez przeszkody. Trenerka zawodniczki uderzyła zwierzę.
Na razie wiadomo, że podczas olimpiady w Los Angeles w 2028 roku jazdy konnej w pięcioboju nie będzie. Nie wiadomo jednak, czym ona zostanie zastąpiona. Jedna z propozycji wskazuje na rowery. Przeciwko tym zmianom protestują zawodnicy i sportowi działacze. Pod listem protestacyjnym podpisało się 667 osób z całego świata. Wspólnie zaznaczają, że zmiany to zaprzepaszczenie ponad 100-letniej tradycji.
„Pięciobój nowoczesny jest sportem (własnością) wszystkich jego miłośników – byłych, obecnych i przyszłych. Pamiętajmy, że ‘Pentathlon’ jest sprawdzianem kompletnego sportowca, pięć dyscyplin zawsze powinno to odzwierciedlać, ale nowoczesny w nazwie sugeruje także, że powinien się dostosowywać do zmieniających się uwarunkowań współczesnego świata, w tym uwzględniać atrakcyjność jego odbioru przez kibiców i stwarzać możliwość szerokiego jego dostępu w uprawianiu przez dzisiejszą młodzież” – tłumaczy potrzebę zmian mistrz olimpijski, prezes Polskiego Związku Pięcioboju Nowoczesnego Janusz Pyciak- Pecia.