- Co prawda jest to akcja kolejowa, Mamy w klubie 97 honorowych krwiodawców i liczymy na krwiodawców z klubu, ale też i nie ukrywam, że zależy mi na tym, żeby też przychodzili z miasta ludzie i oddawali honorowo krew. Wiemy, że krew jest bardzo potrzebna. Nie ukrywam, jak rozmawiamy z panią doktor tutaj i powiedziała, że krew jest potrzebna na wczoraj, czyli tej krwi brakuje. Naprawdę brakuje i liczmy się, że z tym, czy kiedyś i my może będziemy potrzebować – mówił Mariusz Ciećka.
W akcji krwiodawstwa wzięło udział wielu honorowych dawców krwi, którzy od lat uczestniczą w podobnych wydarzeniach. Rekordzista oddał w sumie ponad sto litrów krwi.
Dzięki zbiórce Honorowych Dawców Krwi Polskiego Czerwonego Krzyża przy węźle PKP w Tarnowie udało się zebrać ponad 14 litrów krwi. Ostatecznie krwią podzieliło się 32 osoby. Jest to ilość która uratuje niejedno ludzkie życie.