Policjant nie zastanawiał się nawet chwili i instynktownie ruszył na ratunek. Równocześnie do pomocy włączyli się inni świadkowie zdarzenia informując służby ratunkowe. Policjant dobiegł do leżącego, nie dającego oznak życia. Rozpoczął akcję ratunkową nieprzytomnego, która zakończyła się pomyślnie i mężczyzna odzyskał świadomość. Następnie widząc tworzący się korek niezwłocznie poinformował o tym kolegów z pobliskiego komisariatu.
W oczekiwaniu na przyjazd służb dowiedział się od pokrzywdzonego, że z powodu ataku choroby na którą mężczyzna cierpi, stracił przytomność i spadł z roweru. Na szczęście wszystko skończyło się dla niego szczęśliwie, bo w chwili kiedy pilnie potrzebował pomocy, na jego drodze stanęli ludzie gotowi nieść pomoc. Mężczyzna około 30-tki został zabrany do szpitala.