- Prowadzone są rozmowy z Miejskim Zarządem Budynków pod kątem, przeznaczenia lokalu na ten cel. Tam są pewne wymogi, które muszą być spełnione, ponieważ sklep musi mieć i magazyn i musi być miejsce do tego, żeby podjechać z towarem. W tej chwili na razie rozmawiamy, wyznaczone są dwa lokale, zobaczymy, jak fundacja się do tego odniesie - mówi Dorota Krakowska, zastępca prezydenta Tarnowa
- Jeżeli wizja lokalna pójdzie w sposób dobry w tym tygodniu, to zaczniemy procedować projekt budowlany, na pewno będzie trzeba przerobić, przebudować kilka rzeczy. Z reguły to trwa miesiąc, dwa. Potem meblowanie, towarowanie, taki proces trwa około dwóch, trzech miesięcy, dlatego myślę, że w przeciągu takiego okresu czasu, jesteśmy taki sklep w stanie otworzyć w Tarnowie - mówi Mikołaj Rykowski, prezes Fundacji Wolne Miejsce
Sprzedawane w sklepie produkty, mają krótką datę przydatności.
- Zaczyna się od tego, od spożywczych produktów, z tego co codziennie kupujemy, pieczywo, warzywa, u nas wszystko jest bardzo tanie, pieczywo kosztuje około 50 groszy, warzywa również to są całe kilogramy od 0,50 groszy, czy złotówkę. Ceny są bardzo, bardzo niskie. Produkty są pełnowartościowe, ale mają krótką datę przydatności. Dużo jest nabiału wędlin, w bardzo dobrych cenach - mówi Mikołaj Rykowski
Główną ideą sklepu, jest pomoc osobom, które znalazły się w trudnej sytuacji materialnej, ale także chęć przeciwdziałania marnotrawieniu żywności i produktów spożywczych.
- W sklepie socjalnym robią zakupy osoby, których zarobki nie przekraczają 300% minimum, to jest około 2000 złotych miesięcznie, czyli można powiedzieć, że osoby, które mają mniej finansów w ciągu miesiąca. Nie ma tu stygmatyzacji, ponieważ oprócz takich osób zakupy mogą również robić wolontariusze zaangażowani w fundacje, a także seniorzy - mówi Mikołaj Rykowski
W sklepie socjalnym docelowo powstać ma także punkt kawiarniany, który będzie miejscem spotkań dla osób samotnych.
- Sklep to nie jest tylko ta część sklepowa, która jest za mną widoczna, ale ta część, w której ja siedzę w tej chwili, czyli kawiarenka to jest z naszego punktu widzenia fundacji najważniejszą działalnością, dlatego, że sama sprzedaż towarów w niższej cenie jest bardzo potrzebna osobom, ale nie rozwiąże nigdy kompleksowo problemów takich ludzi. My chcemy wchodzić w relacje, chcemy pomagać i móc być potrzebnym dla osób, którzy potrzebują takiej pomocy i to właśnie kawiarenka jest miejscem, gdzie będzie można oprócz tej dobrej kawy i ciasta, usiąść z drugą osobą porozmawiać, poznać i przez to pomóc - mówi Mikołaj Rykowski
Spichlerz to pierwsza ogólnopolska sieć sklepów, stworzona przez Fundację Wolne Miejsce. Pierwszy pilotażowy sklep został otwarty w grudniu w Katowicach, teraz do akcji dołączają kolejne miasta takie jak Dąbrowa Górnicza, Radom, Warszawa czy Bydgoszcz.