- Był to wspólny pomysł, nie ukrywam, że konsultowałem go z przewodniczącym Rady Miejskiej Jakubem Kwaśnym. Wspólnie działaliśmy w tym kierunku, by taka inicjatywa w Tarnowie powstała. A głównym impulsem są aspekty historyczne. To jest taki wyjątkowy rok, w którym możemy przypomnieć o walce i determinacji kobiet o swoje prawa. - wyjaśnia radny Sebastian Stepek.
- Mamy mało kobiet – patronek ulic w mieście i będziemy chcieli to zmieniać. To jeden z planowanych elementów obchodów Roku Kobiet. Mamy wiele kobiet zasłużonych, o których chcielibyśmy powiedzieć. Mamy pierwszą senatorkę i radną z Tarnowa – dodaje Przewodniczący Rady Miejskiej – Jakub Kwaśny.
Radni chcą tą uchwałą przypominać, że każdego dnia, bez rozgłosu, spotykamy bohaterki dnia codziennego i zaprosili do współpracy organizacje pozarządowe, które chciałyby się włączyć w działania w związku z uchwalonym rokiem kobiet.
- Zapraszam wszystkie organizacje pozarządowe, którym prawa kobiet są bliskie, by wpisywały się w ten rok i organizowały różnego rodzaju spotkania i seminaria. Oczywiście czekamy, aż minie pandemia, zaszczepimy się, będziemy bardziej bezpieczni i nabędziemy odporność. Być może wtedy spotkania będą mogły odbywać się na żywo. - dodaje Kwaśny.
Radość radnych z uchwalonego Roku Kobiet spotkała się jednak z krytyką a Fundacja Pro Patria Semper zwróciła się do Przewodniczącego Rady Miejskiej z pisemnym protestem.
„Domagamy się wycofania fałszywie i obraźliwie dla pamięci nieżyjących uzasadnionej Uchwały o „Roku Kobiet”, w tym przede wszystkim usunięcia obecnych odniesień do szlachetnych postaci Józefy Kantor, Stefanii Łąckiej i Franciszki Czerneckiej a także do twórców Konstytucji Marcowej. Nie wyobrażamy sobie ich godnego, a zgodnego z prawdą historyczną, upamiętnienia w trakcie obchodów, podczas których promowane mogą być (i jak zapewnia Przewodniczący Kwaśny, będą) idee głęboko sprzeczne z ich drogą życiową, wyznawaną przez nie aksjologią i pozostawionym nam, potomnym, dziedzictwem.”
Z tymi słowami zgadza się Anna Krakowska, która podczas sesji Rady Miejskiej stanowczo opisała swoje krytyczne stanowisko i zdania nie zmieni – bo jak twierdzi ma na to mnóstwo argumentów, poczynając na językoznawczych.
- Wyrażenie rok kobiet, co przekonsultowałam z osobą mającą kwalifikacje językoznawcze, jest nazwą nijaką. Jest nazwą bez treści, na tyle głębokiej, żeby w ten sposób opatrzyć Rok w Tarnowie. Jest to nazwa niekonkretna i pusty frazeologizm – wyjaśnia radna.
Anna Krakowska twierdzi także, że rok kobiet ma wydźwięk polityczny a swoje zdanie popiera postem opublikowanym na Facebooku przez Jakuba Kwaśnego.
- Przewodniczący Rady Miejskiej na Facebooku umieścił obok informacji Mamy Rok Kobiet w Tarnowie – znak błyskawicy. Proszę Państwa – Ja mam nadzieję, jestem na tyle wykształcona, że znam, jakie mogą być odniesienia znaku błyskawicy. Proszę mnie nie podejrzewać, że nie wiem co znaczyła błyskawica w II Wojny Światowej i że jest to znak runiczny w krajach skandynawskich i że jest to znak, który oznacza „zwyciężymy”. Umieszczenie błyskawicy, nawet jeśli na Facebooku, jest dowodem intencji uchwałodawczej ze strony przewodniczącego rady miejskiej. - komentuje Anna Krakowska
Opublikowany protest na facebookowym profilu Fundacji Pro Patria Semper nie spotkał się jednak z szerokim zainteresowaniem mieszkańców. Członkowie organizacji informują jednak, że "jeśli Rada nie zdecyduje się na unieważnienie, bądź zmianę uzasadnienia uchwały i nie poprawi jej, „wezwą do bojkotu tych haniebnie uzasadnionych i ogłoszonych obchodów”.
O rozwoju sprawy i decyzji Rady Miejskiej w Tarnowie będziemy Państwa informować.