Cztery kolejne przypadki koronawirusa potwierdziło w środę wieczorem Ministerstwo Zdrowia. Kolejne zdiagnozowane osoby to kobieta z Poznania, mężczyzna z Opola i dwie kobiety z Ostródy. W sumie zakażonych koronawirusem w Polsce jest już 31 osób. Od rana resort poinformował o pozytywnych wynikach testów u dziewięciu osób.
Około godziny 18.20 Ministerstwo Zdrowia poinformowało na Twitterze o czterech nowych przypadkach zakażenia, które zostały potwierdzone wynikami laboratoryjnymi.
"Potwierdzone wyniki dotyczą: kobiety z woj. wielkopolskiego (Poznań), mężczyzny z opolskiego (Opole), a także dwóch kobiet z woj. warmińsko-mazurskiego (Ostróda)" - wylicza resort. Stan wszystkich zarażonych określany jest przez ministerstwo jako dobry.
Najnowsze wyniki badań oznaczają, że w Polsce zdiagnozowano już 31 osób zakażonych koronawirusem.
Dwie pacjentki z województwa warmińsko-mazurskiego są hospitalizowane w Ostródzie. Oba przypadki nie mają związku z poprzednimi zakażeniami potwierdzonymi w tym mieście. Natomiast 25-letnia pacjentka z Poznania jest córką chorej 57-latki, hospitalizowanej na oddziale chorób zakaźnych miejskiego szpitala od 8 marca.
Zachorowanie zdiagnozowane w Opolu jest pierwszym przypadkiem koronawirusa w województwie opolskim. W wieczornym komunikacie biuro prasowe wojewody opolskiego nie podało więcej informacji o zakażonym.
Pozytywny wynik badania u dziecka
Informacja o dwóch wcześniejszych pozytywnych wynikach badań Ministerstwo Zdrowia podało w środę po godzinie 14.30. "Mamy dwa nowe przypadki zakażenia koronawirusem, potwierdzone pozytywnymi wynikami testów laboratoryjnych" - poinformował resort na Twitterze.
Jak podkreślono w komunikacie, jedna z zarażonych osób to dziecko z Cieszyna w województwie śląskim. "Jest w dobrym stanie" - zaznaczyło ministerstwo. Druga zdiagnozowana osoba, to młoda kobieta z Łodzi.
Pierwszy przypadek z Łodzi
Wojewoda łódzki Tobiasz Bocheński poinformował podczas briefingu prasowego, że zarażona osoba z Łodzi jest młodą kobietą, która jest hospitalizowana w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym im. Biegańskiego.
- Pacjentka wykazała się dużą odpowiedzialnością obywatelską. Sama zgłosiła się do szpitala, wiedząc, że miała kontakt z osobą zarażoną, u której zdiagnozowano koronawirusa - powiedział Bocheński.
Zastrzegł jednak, że nie chodzi o nikogo z osób zarażonych w Polsce. - Miała ona kontakt z osobą chorą na terenie innego kraju. Była to Norwegia, z której tutaj wróciła. Jak tylko się dowiedziała, że miała kontakt z osobą chorą, zgłosiła się na izbę przyjęć szpitala Biegańskiego, gdzie lekarze natychmiast poddali ją hospitalizacji - dodał wojewoda.
Jak podkreślił, testy na obecność koronawirusa u pacjentki zostały przeprowadzone w środę. Dodał, że jej stan ogólny jest dobry.
Kobieta w ostatnich dniach wróciła z Norwegii samolotem, a do Łodzi dotarła prywatnym samochodem. Jak przekazał wojewoda, nie miała kontaktu z wieloma osobami. Do szpitala pojechała własnym autem.
Trzy przypadki potwierdzone w środę rano
Ministerstwo Zdrowia poinformowało w środę rano o trzech nowych przypadkach zakażenia koronawirusem.
"Potwierdzone wyniki dotyczą: młodego mężczyzny z woj. mazowieckiego (Warszawa), kobiety z woj. podkarpackiego (Łańcut) w sile wieku oraz kobiety z woj. lubelskiego (Lublin) także w sile wieku. W sumie to już 25 przypadków zakażenia koronawirusem w Polsce" - napisało ministerstwo na Twitterze.
We wtorek wieczorem informowano o zakażonym mężczyźnie z województwa lubelskiego, który przebywa w szpitalu w Bełżycach. "Pacjent to osoba w sile wieku" - pisało ministerstwo.
Stan pacjenta jest ciężki
Informacje na temat pierwszego, potwierdzonego przypadku koronawirusa w województwie lubelskim precyzował na wieczornej konferencji prasowej wojewoda lubelski Lech Sprawka. Mówił, że stan pacjenta jest ciężki i że oddycha za pomocą respiratora.
- Najbliżsi członkowie rodziny transportowani są do Lublina. Wśród tych członków rodziny jest najprawdopodobniej osoba, która jest nosicielem - dodał.
Wcześniej we wtorek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o czterech przypadkach zakażenia. Łącznie tego dnia stwierdzono więc pięć przypadków.
Minister zdrowia Łukasz Szumowski wcześniej informował, że te trzy osoby "przyjechały z kierunku włoskiego". - Część z nich była objęta kwarantanną - zaznaczył.