Tor pumptrack jest przeznaczony dla dzieci, młodzieży, ale też dorosłych – nie każdy musi być profesjonalistą, amatorzy jeżdżący na rowerze, hulajnodze czy deskorolce również będą mogli spędzać tutaj czas. Cała inwestycja jest uzupełnieniem kompleksu sportowego, element ten jest bardzo wyczekiwany, już cieszy sie dużą popularnością. My go teraz otwieramy oficjalnie, natomiast odbiór techniczny odbył się już wcześniej i dzieciaki zaczęły jeździć. Zaczęła się wiosna, chcieliśmy gdy zacznie się cały sezon sportowy, rowerowy w Ciężkowicach rozpocząć na torze pumptrack aktywność fizyczną, sportową – mówi Jowita Jurkiewicz-Drąg, burmistrz Ciężkowic.
Na oficjalnym otwarciu pumptracka pojawiło się wielu młodych mieszkańców gminy Ciężkowice. Byli też ci, którzy specjalnie przyjechali przetestować nowy tor.
Jest ciekawy, dosyć specyficzny, ma dosyć mocne kąty co jest na plus i minus równocześnie, to zależy od tego, jakie triki chce się robić. Zapowiada się bardzo fajnie. Na pumptracku się pompuje, czyli nie pedałuje się w ogóle, tylko siła jest w rowerze. Czasami się wyskoczy, potem robi się swoje trasy, dodaje triki – tłumaczy Marcel Krupa z Tychów.
W ramach zorganizowanego wydarzenia chętni mogli wziąć także udział w szkoleniu z jazdy po pumptracku.
Jest bardzo duże zainteresowanie dzieci i młodzieży, wiem, że młodzież wyjeżdżała do sąsiednich miejscowości, żeby skorzystać z tego typu atrakcji, a teraz widać jak bardzo użytkują to miejsce, bardzo się cieszę, żeby było oczekiwane i jest eksploatowane przez dzieci - dodaje burmistrz Jowita Jurkiewicz-Drąg.
Pumptrack jest przeznaczony nie tylko dla mieszkańców, ale także dla turystów, którzy chętnie odwiedzają gminę Ciężkowice.
Jest to element, który mam nadzieję będzie sprzyjał integracji, poprawie samopoczucia, zdrowego stylu życia, także wszystko na plus - mówi burmistrz Ciężkowic.
Inwestycja kosztowała w sumie ponad 0,5 miliona złotych, z czego 140 tysięcy złotych pochodziło ze środków Urzędu Marszałkowskiego Województwa Małopolskiego.