- Mamy opracowany szkielet, mapę docelową, tak jakbyśmy chcieli, by ta mapa rowerowa w Tarnowie wyglądała. To jest ring wokół centrum miasta i tak zwane popularne już szprychy. I te szprychy to jest połączenie oczywiście z głównymi drogami prowadzącymi do Tarnowa z ościennych gmin. W ramach tego programu będziemy chcieli w przyszłości również uzupełniać infrastrukturę rowerową, na przykład o kolejne stacje. Być może trzeba będzie rozmawiać z Tauronem, aby stacje do ładowania dla rowerów elektrycznych pojawiły się w niektórych punktach Tarnowa - zauważa Jakub Kwaśny, prezydent Tarnowa.
W planach magistratu znajduje się również szerzenie edukacji rowerowej w tarnowskich szkołach.
- Wydaje mi się, że potrzebujemy takiej „rewolucji rowerowej” w Tarnowie, tak aby promować ten zdrowy styl życia już od małego, i żeby to jeżdżenie rowerem po Tarnowie było z jednej strony bezpieczniejsze, przyjemniejsze, ale także dla kierowców. Żeby rower miał swoje miejsce, samochód swoje. I przyświecają nam takie trzy główne litery, ciekawy skrót - CBA - czyli ciągłość, bezpieczeństwo i asfalt - stwierdza prezydent Tarnowa.
Warto dodać, że na rozbudowę ścieżek rowerowych Tarnów planuje przeznaczyć prawie 20 milionów złotych w ramach Zintegrowanych Inwestycji Terytorialnych.