W nocy z 5/6.10.br. zniknęła pozostawiona pod wiaduktem w Koszycach trzyosiowa laweta wartości 60000 złotych, na której złożony w paletach były drewniany parkiet o wartości ponad 59000 złotych. Zawiadomienie o popełnionym przestępstwie wpłynęło do Komisariatu Policji Tarnów-Zachód przy ul. Księdza Indyka.
Od samego początku policjanci kryminalni poszukiwali śladów i dowodów mogących wskazać sprawcę tego czynu. Żmudne poszukiwania zakończyły się pełnym sukcesem. Niemundurowi z komisariatu Policji przy Ks. Indyka odzyskali skradzioną lawetę oraz drewniany parkiet, które trafiły do właścicieli.
Do sprawy zostali zatrzymani dwaj mężczyźni, jeden w wieku 49 lat z powiatu tarnowskiego, drugi w wieku 41 lat z powiatu brzeskiego. Obaj przyznali się do kradzieży. Skradzioną lawetę policjanci z komisariatu odnaleźli w województwie podkarpackim, a skradziony parkiet w województwie małopolskim, w powiecie tarnowskim i brzeskim. Jak tłumaczyli zatrzymani wszystko to po to, by zmylić trop policjantów. 49-latek usłyszał zarzut kradzieży, usunięcia numerów identyfikacyjnych lawety, a także używania numerów rejestracyjnych z innych pojazdów tj. o przestępstwa określone w artykułach 278 i 306c kodeksu karnego. Młodszy zatrzymany usłyszał jedynie zarzut kradzieży mienia, jednakże działał w warunkach recydywy. Obaj będą odpowiadać przed tarnowskim sądem z wolnej stopy, starszemu grozi do 5 lat, a młodszemu nawet do 7 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności.