Jak mówią pracujący na miejscu lekarze, ranni głównie maja urazy spowodowane wybuchami.
- Są to urazy po minach, po ostrzałach artyleryjskich. Aktualnie nie mamy żadnej rany postrzałowej, co jest też dla nas rzadkością, dlatego, że bardzo często trafiają tutaj pacjenci z tego typu urazami – powiedział Marcin Feldmann.