- Mieszkańcy otrzymywali różnego rodzaju informacje z Messengera i innych komunikatorów, gdzie były zamieszczone linki. Niestety w te linki klikali i byli przenoszeni na strony fałszywych banków. Tam podawali swoje dane bankowe do logowania i wówczas tracili ze swoich kont różne kwoty pieniędzy. Największa kwota, jaka zabrała z konta to 3 tysiące, najmniejsza to 800 złotych - mówił asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Sporo przypadków dotyczyło również metody oszustw na tzn. BLIKA. Wtedy oszuści na portalach społecznościowych włamują się na konta osób, a potem podszywają się pod właścicieli i piszą do ich znajomych z prośbą o pożyczenie pewnej sumy pieniędzy.
- Tych kodów BLIK zostało przekazanych co najmniej kilka i kwoty, jakie padały i które zostały z konta ściągnięte zaczynały się w granicach 1500 złotych, największa 2400 złotych. Tych strat finansowych w okresie świątecznym mieliśmy dość sporo - dodał asp. sztab. Paweł Klimek.
W związku z tym, że do kradzieży podobnych do tych, które zdarzyły się w święta dochodzi coraz częściej tarnowska policja apeluje, aby nie klikać w podejrzane linki i dokładnie sprawdzać prośby o kod BLIK.