Radę tworzyło 17 osób – lekarzy, naukowców, ekspertów. Ich zadaniem było doradzenie premierowi i ministrowi zdrowia w walce z COVID-19. Nie jest tajemnicą, że stosunki pomiędzy Radą Medyczną a władzą nie były najlepsze. Wiele razy eksperci wyrażali swoje stanowiska, a rząd nie podejmował działań mających na celu realizację zawartych w piśmie rady celów. Z zasiadania w tym gronie zrezygnowało 13 z 17 jego członków. To:
- prof. Robert Flisiak,
- prof. Magdalena Marczyńska,
- prof. Agnieszka Mastalerz-Migas,
- prof. Radosław Owczuk,
- prof. Iwona Paradowska,
- prof. Miłosz Parczewski,
- prof. Małgorzata Pawłowska,
- prof. Anna Piekarska,
- prof. Krzysztof Pyrć,
- prof. Krzysztof Simom,
- prof. Konstanty Szułdrzyński,
- prof. Krzysztof Tomasiewicz,
- prof. Jacek Wysocki.
W wydanym oświadczeniu napisali m.in.: „Jako Rada Medyczna byliśmy niejednokrotnie oskarżani o niedostateczny wpływ na poczynania rządu. Jednocześnie obserwowaliśmy narastającą tolerancję zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią, czego wyrazem były również wypowiedzi członków Rządu lub urzędników państwowych”.
Co dalej?
W poniedziałek ma się zebrać w tej sprawie sztab kryzysowy, a minister zdrowia ma szeroko skomentować sytuację. Ma zostać wypracowana nowa formuła współpracy z doradcami. Według politycznych spekulacji znajdują się także te wskazujące, że rządowi będą doradzać politycy. Wśród nich także osoby krytycznie odnoszące się do dotychczasowych postulatów ekspertów i dążące do ograniczenia pandemicznych restrykcji.
Żarty w internecie
Właśnie na bazie tych doniesień internet zalewa fala żartów. Wskazują one, że nowymi doradcami mają być osoby, które otwarcie sprzeciwiają się szczepieniom przeciwko COVID-19 jak np. piosenkarka Edyta Górniak czy Ivan Komarenko. W memach pojawiają się także żartobliwe informacje, że członkami nowej rady mają zostać DrWitt czy Dr. Oetker, czyli znane marki spożywcze.
Senator PiS i jednocześnie lekarz Stanisław Karczewski na antenie Polskiego Radia 24 przekonywał, że są chętni do doradzania władzy. „Ja już mam sygnały i muszę powiedzieć, że dziś dostałem kilka SMS-ów i kilka sygnałów od bardzo wybitnych polskich lekarzy, profesorów, którzy zgłaszają chęć pracy w takiej radzie, bo wszyscy czujemy tę odpowiedzialność i chcemy walczyć z koronawirusem” - powiedział.