- "Mama Talent" i to było takie, że jak byłam mała to oglądałam kogoś w telewizji i myślałam sobie "on jest w telewizji, on jest w prawdziwym "Mam Talent". On jest czadowy, musieli go tak wyhaczyć ". Jak z dziewczynami w końcu zrozumiałyśmy, że będziemy w tej telewizji, że będziemy dalej, to było dla mnie takie spełnienie marzeń, których tak naprawdę nigdy nie miałam w sobie żeby dążyć do tego i to marzenie pojawiło się tak znikąd - mówiła Oliwia Wajda, tancerka z Beauty&Beast Dance Studio Tarnów.
- Jest to na pewno duża satysfakcja i myślę, że cała grupa cieszy się z tego, że mogłyśmy właśnie ten nasz mały Tarnów przedstawić w telewizji, którą ogląda cała Polska. Jest to dla nas naprawdę coś dużego i myślę, że dla nas i właśnie dla Tarnowa - dodała Emilia Sikorska, tancerka z Beauty&Beast Dance Studio Tarnów.
- Jestem zadowolona, że udało się dziewczynom temu podołać, tym bardziej że występ na żywo to dość duży stres - mówiła Paulina Zalewska, trenerka grupy "Czym jest sezam?" - mówiła Paulina Zalewska, trenerka grupy tanecznej "Czym jest sezam?.
Formacja Czym jest sezam, to 7 dziewczyn w przedziale wiekowym od 13 do 18 lat.
- Szczerze mówiąc, jeśli chodzi w ogóle o występ w "Mam talent", to była to najbardziej spontaniczna decyzja w karierze dziewczyn. Natomiast zdecydowaliśmy się wrzucić dziewczyny na taką głęboką wodę z uwagi na to, że niestety w 2019 roku odpadły nam największe zawody, na jakie mieliśmy pojechać "Dance hall International" i dziewczyny dużo czasu poświęciły, żeby w tym turnieju wziąć udział. Niestety się nie udało, w związku z czym stwierdziliśmy, że na koniec sezonu, gdzie był to czerwiec, będzie to idealny moment, żeby dziewczyny mogły się pokazać z choreografią - jedną z najtrudniejszych jak do tej pory, jaką miały - no i zasadniczo była decyzja, jedziemy. Pojechały i udało się - dodawała Paulina Zalewska.
Przygotowanie choreografii było na tyle czasochłonne, że dziewczyny przed programem, trenowały nawet 5 dni w tygodniu po 3 godziny.
- Byłyśmy bardzo zestresowane, bo trzeba było pokazać coś więcej. Trzeba było pokazać inną stronę, inny harmonogram treningów, jaki miałyśmy kiedyś. To wcześniej to było, o zawody, damy radę. Oczywiście były dodatkowe treningi, ale teraz doszło do tego takie zachowanie przed kamerami, musiałyśmy do tego przywyknąć i nauczyć się żyć z tym. Przez ostatnie treningi, dużo nagrywałyśmy też filmików, tak dla siebie, żeby nauczyć się funkcjonować przed kamerą, bo dla nas to było strasznie stresujące - mówiła Oliwia Wajda.
Dziewczyny nie ukrywają, że poprzeczka w programie była naprawdę wysoka.
- No jednak konkurencja była duża, naprawdę duża. Wszyscy akrobaci, osoby, które śpiewały, to naprawdę mieli świetne występy, ale myślę, że nasz występ też był dobry, no ale czegoś zabrakło - wyjaśniała Emilia Sikorska.
- Te wszystkie osoby, one są już zawodowcami w tym co robią i dla nas to było takie no, dziewczyny z Tarnowa, gdzie my trenujemy dlatego, że to kochamy i że daje nam to radość, nie trenujemy, bo musimy. To nie miałoby sensu - tłumaczyła Oliwia Wajda.
Dodajmy, że to nie jedyne osiągnięcia, które zdobyła formacja taneczna Czym jest sezam. Tancerki na swoim koncie mają zwycięstwa w wielu konkursach i turniejach.