- To jest prawda naszej wiary, oparta na zmartwychwstaniu Chrystusa, że wszyscy zmierzamy do zbawienia. To jest cel naszego życia, żeby dostąpić chwały nieba. Czyli być w gronie wszystkich zbawionych, czyli Wszystkich Świętych. Dlatego ta uroczystość nam przypomina, jaki jest cel naszego życia dla nas chrześcijan – mówił ksiądz Daniel Pietryka.
Obrządki związane z dniem Wszystkich Świętych mają w chrześcijaństwie długą tradycję.
- Ta uroczystość właściwie wywodzi od samego początku chrześcijaństwa, kiedy czczono męczenników za wiarę. Ukonstytuowała się w VIII-IX wieku jako uroczystość na cały kościół. Uroczystość Wszystkich Świętych, czyli wszystkich zbawionych – mówił ksiądz Daniel Pietryka.
Ksiądz Daniel Pietryka wyjaśnia, czym jest Dzień Zaduszny obchodzony 2 listopada.
- Sama nazwa nawiązuje do duszy ludzkiej, dzień zaduszny, czyli dzień modlitw za duszę zmarłych. Jest to wspomnienie w Kościele Katolickim. Wspominamy wszystkich wiernych zmarłych, którzy jeszcze nie dostąpili chwały nieba, ale oczekują na zbawienie w czyśćcu. Dlatego właśnie 2 listopada w dzień zaduszny, kościół celebruje msze święte w kolorze fioletowym czy czarnym – mówił Daniel Pietryka.
W związku ze zbliżającym się świętem Wszystkich Świętych Miejski Zarząd Cmentarzy w Tarnowie informuje, że bramy cmentarzy komunalnych od 29 października do 2 listopada otwarte będą całodobowo.
- Chcemy w ten sposób rozładować troszeczkę ruch i apelujemy do naszych mieszkańców i odwiedzających, aby właśnie w tym okresie nie wszyscy w jeden dzień przybywali na nasze cmentarze. Tylko właśnie rozłożyli sobie to na 4 dni. Cmentarze będą już od jutra oświetlone także można przybywać spokojnie nawet w godzinach wieczornych po zmroku i porządkować cmentarze – mówiła Maria Wójcik.
W ostatnich latach obserwuje się znaczny wzrost ilości odpadów wywożonych z tarnowskich nekropolii – to głównie wypalone znicze, sztuczne kwiaty, kokardy oraz inne ozdoby. Bardzo szybko zapełniają one cmentarne kontenery.
- Prosimy o ograniczenie ilości przynoszonych zniczy. Prosimy, aby kwiaty były żywe, aby unikać sztucznych wiązanek. Ja wiem, że nieraz jest łatwiej, zwłaszcza gdy ktoś przyjeżdża z daleka postawić znicz czy wiązankę, która będzie dłużej na grobie się znajdowała. Lecz naprawdę proszę państwa, ponieważ generacja takiej ilości śmieci, którą obserwujemy po święcie, jest tak ogromna, że trzeba zadbać o naszą planetę – mówiła Maria Wójcik.
Obecnie w Kościele katolickim praktycznie cały listopad jest czasem szczególnej pamięci o zmarłych. W tym właśnie miesiącu, podczas codziennych mszy świętych, w tzw. wypominkach, poleca się bliskich, którzy odeszli. Z ambon lub przy ołtarzu księża odczytują imiona zmarłych wypisane na kartkach, odmawiane są zwyczajowe modlitwy. 1. listopada odprawiana jest msza święta, a po niej rusza procesja, podczas której wierni udają się na cmentarze, by tam ponownie modlić się za zmarłych.