- Wszystko wskazuje na to, że prowadził 19-latek, mieszkaniec powiatu tarnowskiego samochód dostawczy Renault Mascott. Wyjeżdżając z ulicy podporządkowanej nie wiadomo, dlaczego wjechał centralnie w jadący prawidłowo samochód osobowy, następnie wjechał na parking, potrącił znajdującego się tam mężczyznę oraz uderzył w samochód, który był tam zaparkowany. W samochodzie również siedziała osoba, która czekała na osobę, która robiła zakupy. Podróż swoją zakończył na ścianie sklepu. Następnie mężczyzna uciekł z tego samochodu – relacjonował asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Około dwóch godzin trwały poszukiwania sprawcy zdarzenia.
- Po kilkudziesięciu minutach mężczyzna, który prowadził samochód został przez policjantów odnaleziony, został zatrzymany i w tym momencie będą wykonywane z nim czynności w związku z wypadkiem drogowym oraz prowadzeniem pojazdu pod wpływem środków odurzających – dodawał oficer prasowy tarnowskich policjantów.
Jak informuje policja stan wszystkich osób, które zostały poszkodowane w wypadku nie zagraża ich życiu. Początkowo pojawiały się sygnały, że w zdarzeniu uczestniczyło nawet kilkanaście osób, znajdujących się w pojazdach biorących udział w wypadku. Po zweryfikowaniu wszystkich informacji – według danych policji – w zdarzeniu uczestniczyło 7 osób trzy z nich trafiły do szpitala.
- Na początku wszystko wskazywało, że są to bardzo poważne obrażenia. Później do nas dotarły informacje, że tak właściwie osobie, która miała to czołowe zderzenie z tym samochodem Renault Mascott tak właściwie nic się nie stało. Najbardziej poszkodowaną osobą jest pieszy, który został potrącony przez samochód. Okazuje się, że mężczyzna ma połamane żebra – wyjaśniał asp.sztab. Paweł Klimek.
Za spowodowanie wypadku 19-letni mężczyzna będzie musiał stanąć przed sądem. Grozi mu maksymalnie 2 lat pozbawienia wolności, nawet 3-letni zakaz prowadzenia pojazdów i grzywna do 5 tysięcy złotych.
Nagranie z chwili wypadku nadesłane przez świadka zdarzenia.