Jak na razie w planach nie ma mowy o jakimkolwiek całościowym remoncie kostki na części parkingowej.
– Wymiany całego pasa jednak nie będzie – mówi Daniela Motak, rzecznik magistratu. – Rzeczywiście w niektórych miejscach kostka jest wykruszona, zniszczona. Dlatego wykonawca w najbliższych dniach będzie naprawiał te miejsca. Nie będziemy robić od nowa całości – informuje nas rzeczniczka. Będzie to wyłącznie lifting miejsc, które najbardziej ucierpiały podczas jazd - czyli będą to jedynie pojedyncze kostki
Wymiana kostki na jezdni kosztowała miasto około 5 milionów zł. Włoski porfir, który zaraz po remoncie zaczął pękać i odpadać, zastąpił szwedzki granit. Tymczasem miasto w dalszym ciągu próbuje uzyskać odszkodowanie na drodze sądowej od wykonawcy, który wykonywał pierwszy remont - jest to kwota 2 milionów złotych.