Zachorowania zdarzają się nawet u niemowląt – mówi pediatra
Dorota Witalis-Grzebieniarz z Zespołu Przychodni Specjalistycznych w
Tarnowie. I przestrzega żeby nie lekceważyć najmniejszych objawów
Jakie objawy powinny zaniepokoić?
Charakterystyczny rumień wokół ukąszenia daje stuprocentową pewność,
że to borelioza, która wymaga leczenia antybiotykiem. Ale bakteria,
boreliozy może atakować też inne narządy. Zdarzają się także
schorzenia układu kostnego, zapalenia stawów, zaburzenia rytmu serca oraz
schorzenia neurologiczne – mówi Dorota Witalis-Grzebieniarz.
Co w takim razie powinno zaniepokoić rodziców?
Na pewno jakieś omdlenia, uczucie szybkiego bicia serca albo zwolnienia,
większa męczliwość, problemy z koncentracją, trudności w nauce – tłumaczy lekarz.
W przypadku podejrzenia boreliozy wykonuje się tzw. test ELISA, ale nie
wcześniej niż około 4 tygodni od ukąszenia.
Przed upływem tego terminu badanie nie ma sensu i jest niewiarygodne
ponieważ możemy trafić w tzw. okienko immunologiczne. To oznacza, że
choroba się już rozwija, ale układ odpornościowy nie wytworzył jeszcze
przeciwciał w takiej ilości żeby wyszło to na teście.