- Jest to bardzo dużo, bo nie mieliśmy do tej pory tak ogromnej ilości dzieci w tak krótkim czasie. W większości są to maleńkie dzieci zostawione w szpitalu, gdzie ojciec jest nieznany i matka zrzeka się na tę chwilę praw rodzicielskich. Oczywiście ma ona prawo zmienić zdanie do 6 tygodni, my natomiast musimy zabezpieczać takie noworodki, kilkumiesięczne dzieci - wyjaśnia Anna Górska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Tarnowie.
Do pieczy zastępczej decyzją sądu kierowane są też starsze dzieci oraz całe rodzeństwa. W ostatnim czasie pracownicy PCPR musieli znaleźć nowy dom dla piątki rodzeństwa, najstarsze z dzieci miało 12 lat. - To jest duża tragedia, bo niestety musimy rozdzielić tę piątkę rodzeństwa na trzy rodziny. Niestety nie mamy takiej rodziny zastępczej, która przyjęłaby całą piątkę. Ubolewamy nad tym, ale takie są realia w dzisiejszych czasach - mówi dyrektor PCPR w Tarnowie.
Na terenie powiatu tarnowskiego działa około 85 rodzin zastępczych. Jednak okazuje się, że to za mało. Pilnie potrzebni są nowi kandydaci na rodziców zastępczych. Tu najważniejsze są chęci i dobre serce. Spełnić trzeba też wymogi formalne.
- Tak naprawdę są to minimalne procedury. Taka osoba może być w związku małżeńskim, może być też osobą samotną, ważne, żeby miała obywatelstwo polskie. Nie trzeba mieć domu na własność, wystarczy by dziecko miało swój kąt, ewentualnie pokój. Natomiast taka rodzina musi chcieć zostać rodziną zastępczą, poświęcić swój czas, żeby zaopiekować się nieswoim dzieckiem i okazać mu miłość, czułość i serce. Przeszkodą nie jest też praca zawodowa – wyjaśnia Anna Górska, dyrektor PCPR w Tarnowie. - To trzeba lubić, to trzeba czuć, bo takie dzieci też są z różnymi problemami – zdrowotnymi, emocjonalnymi. Jednak taka rodzina nie pozostaje sama sobie. Jest wspierana przez nas, mamy psychologów, pedagogów, koordynatorów. Tu jest wsparcie szeregu specjalistów.
Osoby, które zdecydują się na zostanie rodzicami zastępczymi po zgłoszeniu się do PCPR-u, rozmowie i złożeniu wniosku, później czeka jeszcze wywiad z psychologiem oraz udział w szkoleniu. Dopiero po spełnieniu tych wymogów otrzymuje się zaświadczenie kwalifikacyjne.
- Jeżeli taka rodzina przejdzie wszelkie procedury, ma diagnozę, psycholog określa, jakie ma predyspozycje, a rodzina decyduje czy woli dzieci mniejsze, czy większe. Jeżeli zachodzi taka potrzeba, to wykonujemy telefon do tej rodziny i uzyskujemy zazwyczaj zgodę - dodaje Anna Górska.
Już wiadomo, że lada dzień najprawdopodobniej do pieczy zastępczej w powiecie tarnowskim trafi kolejny noworodek.
SPRAWDŹ Jak zostać rodziną zastępczą