- Jeżeli byśmy popatrzyli, to łącznie to jest około 6200 osób bezrobotnych. W powiecie tarnowskim to jest blisko 4 tysiące. Reszta, czyli około 2200 jest w mieście Tarnowie, czyli liczby zdecydowanie mniejsze niż przed rokiem. W tym roku do tej pory wpłynęło około 6300 ofert pracy. Jest to o ponad 1300 ofert pracy więcej, niż było przed rokiem. Mówię oczywiście o ofertach wpływających do Powiatowego Urzędu Pracy. Z jednej strony jest minimalny wzrost liczby osób bezrobotnych, ale to jest naprawdę minimalne, ale widzimy zdecydowany wzrost ofert pracy, czyli z jednej strony jakiś mały niepokój, a z drugiej strony tendencja na rynku pracy pozytywna, jeżeli chodzi o liczbę ofert pracy - opisuje Stanisław Dydusiak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnowie.
Niepokojąco w porównaniu do ubiegłych lat podniósł się jednak wskaźnik bezrobocia w okresie wakacyjnym. Nie jest to duży wzrost, natomiast zauważalny.
- Zauważalne jest pierwsze zjawisko od ponad kilku lat, że w lipcu i w pierwszych dwóch dekadach sierpnia minimalnie liczba osób bezrobotnych wzrosła. Ja porównam dwie dekady sierpnia, kiedy przed rokiem liczba bezrobotnych spadała jeszcze około o 150 osób, a w tym roku już nastąpił wzrost o 70-kilka osób, czyli zaczynam zauważać minimalny ruch w lekko niepokojącym kierunku - zaznacza Stanisław Dydusiak, dyrektor PUP w Tarnowie.
Dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Tarnowie dodaje, że znacząca część osób zarejestrowanych w pośredniaku widnieje tylko ze względu na ubezpieczenie zdrowotne.
- Wiemy doskonale, że znacząca część tych osób po prostu chce znaleźć inny sposób na życie na pewno nie poprzez zatrudnienie się - przyznaje dyrektor PUP.
Dodajmy, ze zasiłek, który przysługuje niektórym osobom zarejestrowanym w urzędzie pracy - w Tarnowie pobiera tylko 10% bezrobotnych.