- Pierwsza część przekroju jezdni – mówimy tutaj o wykonaniu, ułożeniu kostki bazaltowej - wykonawca do drugiej części będzie mógł przystąpić dopiero wtedy, jeżeli odpowiednią wytrzymałość uzyska dotychczasowy odcinek. Po dojrzeniu tego betonu ruch będzie mógł być przekierowany na ten odcinek, który zostanie wykonany i wtedy wykonawca będzie mógł przystąpić do dalszych prac – wyjaśnia Artur Michałek, dyrektor Zarządu Dróg i Komunikacji UMT.
Inwestycja obejmuje nie tylko naprawę nawierzchni we wspomnianym miejscu. Po wydaniu dokumentacji, przy okazji remontu zdecydowano o wycince prawie stuletnich drzew spowijających jezdnię. Projekt obejmował nie tylko usunięcie starej zieleni, lecz także nowe nasadzenia.
- Z uwagi na to, że drzewa te zagrażały bezpieczeństwu w ruchu drogowym, nie było innej możliwości, niż tylko wycięcie tych drzew. Natomiast w takim przypadku jesteśmy zobligowani do tego, żeby wykonać nasadzenia zastępcze. Będziemy czynić starania, żeby te drzewa, które zostaną nasadzone, były jak największe, tak żeby można było usiąść pod tymi drzewami i skorzystać z cienia, jaki te drzewa będą zapewniały – zapewnia dyrektor tarnowskiego ZDiK-u.
Mimo że od kwietnia trwają prace na odcinku ulicy, ruch cały czas jest w tym miejscu możliwy. Remont, jak do tej pory, organizowany jest tak, by nie wymuszać całkowitego zamknięcia przejazdu samochodów.