- Wiele z tych osób wymaga długoterminowej, wielomiesięcznej, czy wielotygodniowej opieki. W szpitalach nie jest to możliwe, bo szpital ma ratować życie, natomiast w warunkach hospicjum można godnie przeżywać ostatnie miesiące swojego życia i do tego hospicja są przygotowane. Jaki procent, jaka ilość osób będzie wymagała takiej opieki hospicyjnej, nie sposób przewidzieć, ale wiemy, że ten odsetek jest dosyć duży - mówił Roman Ciepiela, prezydent Tarnowa.
Pierwsi chorzy pacjenci zostaną przyjęci już w lipcu. Hospicjum będzie mieścić się na drugim piętrze budynku Mościckiego Centrum Medycznego i połączone zostanie z Zakładem Opiekuńczo-Leczniczym. W pokojach jedno-i dwuosobowych profesjonalną opiekę na raz znajdzie 12 pacjentów.
- Przygotowujemy się organizacyjnie, żeby od 1 lipca można było podpisać umowę z Narodowym Funduszem Zdrowia na 5 lat i to jest już praktycznie pewne, bo chcąc startować do funduszu, musieliśmy spełniać kryteria i udało nam się i cieszę się, bo te zabiegi były od dłuższego czasu. Odpowiedź wówczas była właśnie taka, że potrzeby w Małopolsce pod tym względem są zapewnione i nie ma dużych kolejek do hospicjum, ale w tej chwili sytuacja niestety się pogarsza pod tym względem i te kolejki do hospicjów również rosną, nie tylko do zakładów opiekuńczo-leczniczych i NFZ zdecydował się na ogłoszenie konkursu - mówił Jan Musiał, prezes Mościckiego Centrum Medycznego.
Opieka hospicyjna w tym miejscu będzie bezpłatna dla osób ubezpieczonych. Do skorzystania z niej niezbędne będzie skierowanie wystawione przez lekarza.
- To jest cała procedura. Lekarz kieruje, jak już pacjent jest po zakończonym leczeniu, mówimy onkologicznym. Pacjent nie może być w trakcie leczenia, bo wtedy cały czas trwa ta walka. Po zakończeniu leczenia lekarz decyduje, który pacjent nadaje się już do hospicjum i tam będzie starać się zapewniać jak najbardziej komfortowe warunki tego ostatniego etapu życia, bo wiadomo, żeby ulżyć cierpieniom i jak najdłużej to życie przedłużyć. Są hospicja domowe, ale równocześnie tak jak my będziemy mieć stacjonarne - dodał Jan Musiał.
Dotychczas Tarnów był jedynym z dużych miast w Małopolsce, które nie miało stacjonarnego hospicjum.