- Tak jak potrafimy, tak protestujemy! Będziemy głosować przeciwko tej ustawie. Sądzę, że matematyka zrobi swoje, ale na miły Bóg, kiedyś przyjdzie koniec tej władzy i kiedyś tej władzy wystawimy za to rachunek – mówiła Urszula Augustyn, posłanka Platformy Obywatelskiej.
- To jest ustawa, która wprowadza – wręcz trzeba to powiedzieć wprost, chociaż kolokwialnie – kaganiec na cały system edukacji, kaganiec na dyrektorów, na rodziców czy całą społeczność szkolną, która chciałaby rozwijać szkołę, tak aby dzieci, młodzież wychowywała się w duchu tolerancji, żeby rozwijała swoje zainteresowania, poszerzała swoje horyzonty – dodawał Roman Ciepiela, prezydent miasta Tarnowa.
Ta ustawa wywoła falę zwolnień nauczycieli – bije na alarm Związek Nauczycielstwa Polskiego.
- To będą ogromne zwolnienia. Obecnie większość nauczycieli pracuje na tzw. gołych etatach i zwiększenie o 4 godziny pensum musi się odbić licznymi zwolnieniami. Spójrzmy nawet na nauczycieli nauczania zintegrowanego, którzy w swojej klasie – mówiąc brzydko – wyrabiają 18, 19, 20 godzin, a gdzie w takim razie 22? Gdzie mieliby uzupełniać te etaty? - pyta Iwona Oleksy, wiceprezes tarnowskiego oddziału Związku Nauczycielstwa Polskiego.
Ustawę krytykowali też zaproszeni na konferencję prasową znani tarnowscy nauczyciele:
- Od sześciu lat co roku cofamy się dalej wracając do czasów młodości kota prezesa, w którym lektury były przestarzałe. Wszystko to wróciło – komentował Marcin Zaród, nauczyciel roku 2013.
- Wszystkie epoki światłe bardzo ceniły sobie kształcenie obywatelskie. Ludzie tych epok nie bali się krytyki, myślenia społecznego, nie bali się młodzieży, która poszukuje różnych własnych dróg, która podejmuje dyskusje. Odnoszę wrażenie, że to, co się dzieje, czyli ograniczanie tego kształcenia obywatelskiego ma jeden cel – oduczyć, myśleć, myśleć za nas będzie rząd, oduczyć, dyskutować, oduczyć kiedyś kontrolować – dodawała Grażyna Barwacz, radna rady miejskiej w Tarnowie z klubu Nasze Miasto Tarnów, przewodnicząca komisji oświaty, Stowarzyszenie Polska 2050.
Protesty dotyczące zmiany prawa oświatowego określonego mianem "lex Czarnek" związane są, z tym że ustawa ta ma znów trafić do sejmu. Czytanie zaplanowane jest na 4 stycznia.