- Drodzy mieszkańcy Tarnowa jesteście świadkami chyba największego skandalu w tej kadencji. Nawet nie chodzi o same podwyżki, chociaż sam fakt, próba podwyżek diet dla radnych już jest skandalem, ale też to, w jaki sposób zostało to przeprowadzone. Radni nie otrzymali projektu uchwały wcześniej, ona się pojawiła na eSesji – mówił w trakcie sesji radny Marek Ciesielczyk.
Pod wnioskiem o podwyżkę diet dla radnych podpisało się 23 z nich, jedną z osób, która nie złożyła swojego podpisu był Marek Ciesielczyk, który krytykował projekt.
- Wszystko jest robione na kolanie. Radni otrzymali w tym momencie, praktycznie przed sesją projekt uchwały – cel, zamiar jest oczywisty – po to żeby z zaskoczenia przegłosować tę uchwałę. Prezydent Ciepiela wpuścił was w kanał mówiąc kolokwialnie, dlatego, że sam próbował wycofać, złożył wniosek o wycofanie swojej podwyżki, po to żebyście zostali sami ze swoimi podwyżkami – zwracał się do radny Ciesielczyk.
W trakcie sesji przegłosowano też podwyżkę wynagrodzenia dla prezydenta Tarnowa.
- Prezydent zaproponował dla siebie 17,4 tysiąca złotych, przypominam, ze to jest podwyżka 63 %. W tym samym czasie – też przypominam – urzędnicy otrzymali 5,5 %, a prezydent zażyczył sobie 63 %. Czyli podwyżka z ponad 10 do ponad 17 tysięcy złotych - krytykował Ciesielczyk.
Ostatecznie prezydent Tarnowa po podwyżce zarobi 16,5 tysiąca złotych. Za taką pensją dla Romana Ciepieli głosowało 16 radnych, 8 było przeciwnych.