Negatywny wpływ suchego powietrza na nasz organizm
Zbyt niska wilgotność w pomieszczeniu, w którym przebywamy, a zwłaszcza w naszej sypialni, jest szkodliwa dla zdrowia. Przez to mogą pojawić się trudności z oddychaniem, drapanie w gardle czy wysuszenie śluzówki nosa i oczu. To wszystko zaś powoduje większą podatność na różnego rodzaju infekcje. Nawilżanie powietrza ma także duże znaczenie dla alergików. Z powodu niewystarczającej wilgoci w pomieszczeniu unosi się większa ilość drobnoustrojów i kurzu, co potęguje reakcje alergiczne. Suche powietrze może być także przyczyną przesuszonej i swędzącej skóry. Odpowiednia wilgotność w naszym domu powinna wynosić między 40 a 60 proc. Jak ją zmierzyć? Najprościej zainwestować w elektroniczną stację pogodową, która pokaże nam poziom wilgotności, temperaturę czy ciśnienie atmosferyczne, zarówno w pomieszczeniu jak i na zewnątrz. Jest to bardzo precyzyjne i łatwe w obsłudze urządzenie, które kosztuje ok. 30-50 złotych.
Chorować mogą także zwierzęta i rośliny
Zbyt suche powietrze może mieć również negatywny wpływ na samopoczucie i kondycje naszych pupili, zarówno psów, jak i kotów. Zwłaszcza te drugie uwielbiają długimi godzinami wylegiwać się w okolicach rozgrzanych kaloryferów. To, podobnie jak u człowieka, nie wpływa dobrze na ich układ oddechowy. Objawy zbyt niskiej wilgoci możemy zaobserwować także na naszych roślinach. Objawia się to przede wszystkim zwijającymi się i kurczącymi liśćmi czy brązowymi i wysuszonymi końcówkami. Kwiaty doniczkowe w efekcie słabną i są mniej odporne na szkodniki oraz choroby.
Jak nawilżyć powietrze w domu?
Z suchym powietrzem można walczyć na kilka sposobów. Najprościej i najszybciej nawilżymy je kładąc na grzejniku mokry ręcznik. Nie jest to jednak zbyt estetyczne i długotrwałe rozwiązanie. Kolejnym wyjściem jest ceramiczny nawilżacz powietrza na kaloryfer. Pojemnik napełniamy czystą wodą, zawieszamy go na grzejnik. Pod wpływem temperatury woda zaczyna parować i jednocześnie nawilżać powietrze w pomieszczeniu. Taki pojemnik kosztuje ok. 10-20 złotych. Jeżeli chcemy kontrolować poziom wilgotności w naszym domu, powinniśmy postawić na elektryczny nawilżacz powietrza. Na rynku jest ich naprawdę sporo. Większość modeli łączy kilka funkcji: działa jako dyfuzor do aromaterapii, jest ozdobą, a nawet lampką. Warto postawić jednak na wariant z wbudowanym higrostatem. To czujnik, który sam reguluje poziom wilgotności w pomieszczeniu i uruchamia urządzenie, gdy ta jest zbyt niska. Cena takiego nawilżacza to ok. 100-300 złotych.