Warszawa. Podczas posiedzenia Sejmu posłanki Lewicy wyszły na mównicę z transparentami z napisem "#tojestwojna" i "legalna aborcja", odnoszącymi się do trwających w całym kraju protestów dotyczących wyroku TrybunałuKonstytucyjnego w sprawie aborcji. Niektórzy posłowie opozycji mieli maseczki z czerwoną błyskawicą - symbolem Strajku Kobiet.
Posłanka Lewicy Joanna Scheuring-Wielgus złożyła wniosek o włączenie do porządku obrad dwóch ustaw Lewicy. - Jedna to ustawa ratunkowa, według której nie można karać lekarzy i kobiety za przerywanie ciąży, a druga to liberalizacja prawa aborcyjnego - mówiła.
- Żądamy liberalizacji prawa aborcyjnego! - powiedziała.
W tym czasie na mównicę weszły inne posłanki z transparentami z napisem "#tojestwojna", "#legalnaaborcja" i "#kobietadecyduje". Prowadzący obrady wicemarszałek Ryszard Terlecki prosił o spokój i ostrzegł, że użyje "środków nadzwyczajnych" i wezwał Straż Marszałkowską.