„Odpowiadając na potrzeby chorych reumatologicznych ze schorzeniami narządów ruchu, którzy dotychczas musieli długo czekać na leczenie lub szukać pomocy w innych regionach Polski, w szpitalu reumatologicznym w Sopocie utworzyliśmy oddział chirurgii urazowo-ortopedycznej” - mówił podczas oficjalnego otwarcia wspomnianej jednostki marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.
Oddział znajduje się w Pomorskim Centrum Reumatologicznym im. dr Jadwigi Titz-Kosko, a inwestycja pochłonęła 5,4 mln zł, z czego ponad 2,6 mln zł pochodziło z funduszy unijnych, a 2,8 mln zł przeznaczył samorząd regionu oraz miasto Sopot. Nowa jednostka ma 10 łóżek, blok operacyjny z salą wybudzeniową z 3 łóżkami wyposażonymi w aparaturę do monitorowania stanu pacjenta. Dodatkowo jest jeszcze RTG z ramieniem C, kolumna endoskopowa, aparat do znieczulenia, respirator stacjonarny oraz diatermia.
Problem z tym, że mało kto będzie mógł z tego skorzystać. Nie ma pieniędzy na jego funkcjonowanie w pełnym zakresie. „Niestety, przyznany przez NFZ kontrakt jest tak niski, że pozwala tylko na jeden dzień operacyjny w tygodniu. To nasza największa bolączka” - dziennikbaltycki.pl cytuje profesora Piotra Łuczkiewicza, kierujący zespołem lekarzy na nowym oddziale.
„Analizujemy sytuację. Niemniej budżet Funduszu nie jest nieskończony, a świadczenia z zakresu ortopedii na Pomorzu są zabezpieczone” - tak na pytania o zwiększenie środków odpowiada „Gazecie Wyborczej” Szymański, rzecznik pomorskiego oddziału NFZ. Tymczasem kolejki do ortopedów są bardzo długie. W Trójmieście na wszczepienie protezy stawu biodrowego trzeba czekać przynajmniej do sierpnia 2023 roku. To pierwszy wolny termin podawany przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Zabieg będzie można wykonać w szpitalu św. Wojciecha w Gdańsku. Kolejny dostępny termin to marzec 2024 w szpitalu im. M. Kopernika w Gdańsku.