Tarnowscy policjanci muszą interweniować na tego typu spostrzeżenia, zauważenia. Niestety mamy obowiązek zakrywania ust i nosa i z tego obowiązku nikt nas na chwilę obecną nie zwolnił. Cały czas mamy obostrzenia, które są przedłużane i w tym momencie policjanci, którzy na co dzień wychodzą do służby, muszą na to zwracać uwagę. Zostało sporządzone ponad 390 wniosków do sądu o ukaranie, ale również były osoby pouczone. Takich osób pouczonych od tego października do chwili obecnej było 70. – mówi asp. sztab. Paweł Klimek
Około 800 interwencji w tym roku – mniej więcej połowa mandatów, a druga część to są sprawy, które albo już zostały skierowane do sądu, albo są czynności w trakcie sporządzania. Najczęściej nie stosujemy jakiejś wielkiej taryfy ulgowej. Oczywiście zdarzają się też i pouczenia, ale najczęściej jest nakładana grzywna w związku z niestosowaniem się do obostrzeń na podstawie kodeksu wykroczeń art. 116. kodeksu wykroczeń. – wyjaśnia Zofia Hebda z tarnowskiej straży miejskiej.
Najczęściej mundurowi sami podczas patroli kontrolują czy tarnowianie stosują się do obostrzeń, zdarzają się także zgłoszenia mieszkańców.
Na jedno i na drugie musimy reagować i z jednymi i drugimi musimy się mierzyć. Osoby, które lekceważą sobie ten obowiązek w tym momencie zakrywania ust i nosa muszą się liczyć z tym, że policjanci taką interwencję podejmą. Skończy się to co najmniej pouczeniem, ewentualnie grzywną w postaci mandatu karnego albo, jeżeli będzie odmowa, wnioskiem do tarnowskiego sądu. – dodaje Paweł Klimek
Codziennie delegowane są patrole, których zadaniem jest kontrolowanie przestrzegania tych obostrzeń, ale też dużo osób do nas dzwoni z prośbą o interwencje. Dużo osób nawet pisze maile prosząc, żeby np. do placów targowych podjechać, żeby sprawdzić, bo dużo osób nie nosi. Też nadajemy komunikaty. – mówi Zofia Hebda
Przypomnijmy, że mandat za brak maseczki może sięgać nawet do 1000 złotych. Zofia Hebda z tarnowskiej Straży Miejskiej wyjaśnia jednak, że dotychczas w trakcie interwencji strażników miejskich grzywna wynosiła od 50 do 200 złotych.