Dni Miasta Tarnowa – Jerzy Harasymowicz: Salon Poezji na wystawie [ZDJĘCIA]
fot. Przemysław Sroka
W centrum wystawy znajduje się krótki raport z walk jednego z batalionów, w okolicach Tarnowa we wrześniu 1939 roku. Autorem raportu jest dziadek Sławy Harasymowicz, którego artystka nigdy nie poznała.
Wśród źródeł inspiracji jest wojskowy podręcznik pracy dowódcy, także autorstwa dziadka artystki, oficera przedwojennej armii polskiej o korzeniach na pół-ukraińskich, na pół-niemieckich. Rozdziały zawierają praktyczne reguły zasad dowodzenia jak rozkazywanie, karanie i nagradzanie, podkreślając kluczową rolę ćwiczenia w wyrabianiu spójności duchowej, hartu ciała i ducha.
Raport urywa się tuż przed ostateczną katastrofą. 79 lat później wystawa w Tarnowie śledzi napięcia między pamięcią a zapominaniem, tym co było i tym, czego już nie będzie. Niejako w tle, projekcja wideo, grafika, mural i dźwięk nakreślają wzory ideologicznego dyscyplinowania pamięci, wyobraźni i jednostki jako elementu ciała zbiorowego.
W centrum wystawy znajduje się krótki raport z walk jednego z batalionów, w okolicach Tarnowa we wrześniu 1939 roku. Autorem raportu jest dziadek Sławy Harasymowicz, którego artystka nigdy nie poznała.
Wśród źródeł inspiracji jest wojskowy podręcznik pracy dowódcy, także autorstwa dziadka artystki, oficera przedwojennej armii polskiej o korzeniach na pół-ukraińskich, na pół-niemieckich. Rozdziały zawierają praktyczne reguły zasad dowodzenia jak rozkazywanie, karanie i nagradzanie, podkreślając kluczową rolę ćwiczenia w wyrabianiu spójności duchowej, hartu ciała i ducha.
Raport urywa się tuż przed ostateczną katastrofą. 79 lat później wystawa w Tarnowie śledzi napięcia między pamięcią a zapominaniem, tym co było i tym, czego już nie będzie. Niejako w tle, projekcja wideo, grafika, mural i dźwięk nakreślają wzory ideologicznego dyscyplinowania pamięci, wyobraźni i jednostki jako elementu ciała zbiorowego.