- Wezwanie przyszło od rodzin tych osób do nas. Po przyjeździe na miejsce zdarzenia okazało się, że faktycznie ten tlenek węgla występował. Wahał się on od 45 nawet do 300 ppm. Decyzją zespołów ratownictwa medycznego te osoby poszkodowane zostały zabrane do szpitala na dalsze badania. Te osoby były przytomne w kontakcie słownym – wyjaśniał mł. Bryg. Marcin Opioła, rzecznik prasowy KM PSP w Tarnowie.
Czterech z pięciu poszkodowanych pochodzi z terenu miasta Tarnowa, jedna z osób, które wymagały hospitalizacji mieszka na terenie powiatu. Do tych interwencji strażaków w związku z pojawieniem się czadu dochodziło w przeciągu ostatniego tygodnia między 21 a 26 grudnia.
Często tego typu zdarzenia pojawiają się w określonych warunkach pogodowych.
- Wtedy kiedy podstawa chmur i ciśnienie spada i ta podstawa chmur jest niższa wtedy jest dużo trudniej z tą wentylacją z budynków mieszkalnych i wtedy dużo łatwiej dochodzi do pojawienia się tego tlenku węgla w naszych pomieszczeniach – tłumaczył rzecznik KM PSP w Tarnowie.
Tlenek węgla jest śmiertelnie niebezpieczny, nie bez powodu zwany jest cichym zabójcą. Nie da się go wyczuć za pomocą, węchu smaku, czy wzroku. Czad nawet 300 razy szybciej niż tlen wchłania się do krwiobiegu, przez co powoduje niedotlenienie organizmu, a to z kolei może prowadzić do śmierci przez uduszenie. Można się jednak temu zapobiec.
- Przede wszystkim często wietrzyć pomieszczenia, dokonywać okresowych przeglądów urządzeń grzewczych i przewodów kominowych i wentylacyjnych przez wykwalifikowane osoby. Nigdy nie zatykać przewodów wentylacyjnych jakimiś stałymi elementami – wyjaśniał rzecznik KM PSP w Tarnowie.
Warto też zrobić przegląd urządzeń grzewczych, można też wyposażyć się w specjalną czujkę, która będzie alarmowała o zwiększeniu stężenia tlenku węgla w pomieszczeniu.